Ja: I jak wrażenia?
L: No takie, że jak kiedyś rozbijesz ten 'głupi ryj' to się skończy.
Ja: Doprawdy interesująca wizja ;P
O dziwo ryja i tym razem nie rozbiłam, może następnym się uda.
Kolejna skała za mną, na pamiątkę poobijane kolana i zakwasy na cały tydzień.
Wracając zaliczyliśmy Zamek w ruinie, gdzie przyszła elita wspinaczy polskich musiała wleźć na samą górę, by na szczycie stwierdzić 'jak się stąd kur*** schodzi'? Tyle turystyki.
Na uczelni króluje Neurologia. Jak dla mnie Neuro-Sreuro. Dziś nie mam na nią chęci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz