niedziela, 13 lipca 2014
sobota, 12 lipca 2014
I can not...
Sala 1.
16 letni
motocyklista. Jedna zła decyzja, w złym miejscu, o złym czasie.
Pęknięta
śledziona, wątroba, odma, rozległe uszkodzenia czaszkowo-mózgowe.
Ale patrzysz
i nie wierzysz, nawet otarć na skórze nie widać.
Nie czuje bólu, respirator wtłacza tlen do płuc.
Wygląda jakby głęboko spał.
Przetaczają
14 jednostek KKCz.
Otwierają,
operują, to czego nie widać na zewnątrz jest spustoszeniem w środku.
W epikryzie
stoi: 'Krwotok z każdego otworu ciała'
Godzina
zgonu 1.43
Sala
2.
Tygodnie złych decyzji. Leczenie słowem, gestem, obietnicą.
To nic spektakularnego. Życie po prostu.
Ale każdy organizm ma swoją granice.
Naturalnym
odruchem jest walka.
A jednak...
Odstąpienie
od uporczywej terapii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)