czwartek, 24 kwietnia 2014

Sorry. Can be more?

150 to dużo czy mało?

Średnio tyle osób zgłasza się na dobę do SORu.
Spróbuj przy takiej liczbie złapać za rękę każdą babcię.
Spróbuj wsłuchać się w każdą smutną historię.
Uda Ci się nie przejść obojętnie obok każdego grymasu bólu?
Sprawdź.

Zadrapanie przez kota.
Ból w klatce.
Wybity bark.
Ciśnienie 220/120 mmHg.
Krwawienie z nosa.
Uraz głowy.
Ból brzucha.
Zatrzymanie krążenia.
Biegunka.
Wypadek komunikacyjny.
Złe samopoczucie.
Uraz wielonarządowy.
Omdlenie.
Próba samobójcza.
Penis zmieniający kolor (?)

Intubacja, szycie, reanimacja, kroplówka, zakładanie drenu do klatki, tomografia.
Pomiar ciśnienia, pobranie krwi do badań, dokumentacja, glikemia z palca, zgon.

SOR to przedłużenie POZu - bolesny fakt.
Miałam dyżur - same karetki, niewiele rejestracji z ulicy, ciężki pacjent i intubacja na erce.
Każdy pacjent dostał 100%, dla każdego pacjenta był czas.
To taki dyżur z serii tych dla których człowiek zatrudnia się na Oddziale Ratunkowym.


Chciałabym takich więcej...