poniedziałek, 6 lutego 2012

Piękna i... Piękniejsza.

Ponoć liczy się wnętrze.
Materialna powłoka jest zbędna, bo w duszy kryje się to co najważniejsze. 
Bla bla bla, szkoda tylko, że na co dzień spotykamy się z  zupełnie odwrotnym podejściem. Mnie na przykład pacjenci często uważnie wpatrują się w twarz by chwilę później krzyknąć 'och! jakie wielkie oczy!'

- Powinna Pani skoczyć na medycynę i się przekwalifikować. Koniecznie!
- Doprawdy? Tak Pani uważa?
- Ależ tak, absolutnie, będziesz kochaniutka świetnym lekarzem.
- Hmm, czemu tak Pani sądzi?
- No... moja droga, wyglądasz jak lekarz, taka drobna i ładniusia!
- Uhm... rozumiem :D (argument nie do przebicia)


Seseseseeeee, i tak Jej nie uświadamiałam, że mam zamiar skoczyć na medycynę
i to nie szczególnie z powodu który podała jako 'oczywisty' ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz