Ponoć liczy się wnętrze.
Materialna powłoka jest zbędna, bo w duszy kryje się to co najważniejsze.
Bla bla bla, szkoda tylko, że na co dzień spotykamy się z zupełnie odwrotnym podejściem. Mnie na przykład pacjenci często uważnie wpatrują się w twarz by chwilę później krzyknąć 'och! jakie wielkie oczy!'
- Powinna Pani skoczyć na medycynę i się przekwalifikować. Koniecznie!
- Doprawdy? Tak Pani uważa?
- Ależ tak, absolutnie, będziesz kochaniutka świetnym lekarzem.
- Hmm, czemu tak Pani sądzi?
- No... moja droga, wyglądasz jak lekarz, taka drobna i ładniusia!
- Uhm... rozumiem :D (argument nie do przebicia)
Seseseseeeee, i tak Jej nie uświadamiałam, że mam zamiar skoczyć na medycynę
i to nie szczególnie z powodu który podała jako 'oczywisty' ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz