czwartek, 23 lutego 2012

Być kobietą, być kobietą nanana...

Kradną nam serca, rujnują portfele, psują kręgosłupy i zawracają głowę.
Kochamy je, pożądamy i uwieeeeelbiamy mieć największe ilości!

- Jak skończę medycynę po szpitalu będę się przechadzać w czerwonych szpilkach.
- Wiesz... Będziesz się prezentować jak niezły kawał zdziry.
- No cóż, jakoś swój charakter trzeba wyrazić, nie? ;)

Do czasu skończenia medycyny zostało jeszcze do przechodzenia dobrych kilka par tenisówek. Do płaszcza są baleriny, do kurtki militarne, do sukienki szpilki, do biegania sportowe. Jasne, ciemne, w paski, bez nich, sznurowane i wkładane.

Kopciuszek miał swoje kryształowe pantofelki, Ja mam swoje buty do wspinaczki!


♥♥♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz